Koniec z zostawianiem pupila u rodziny, znajomych czy w schronisku. Wystarczy postarać się o europaszport i mikroczip, by bez problemu wyjechać ze swoim zwierzęciem do krajów Unii Europejskiej.
O europaszporty trzeba się starać u lekarzy weterynarii. Do gabinetu doktora Wojciecha Kujawskiego codziennie dzwonią ci, którzy chcą się dowiedzieć, w jaki sposób wyrobić paszport swojemu pupilowi. - Do tej pory wydałem już 15 europaszportów. W kolejce czekają następni. Zainteresowanie jest tak duże, że wczoraj odebrałem kolejną partię dokumentów - mówi doktor Kujawski. Swoją pieczątkę i podpis zostawił już nie tylko na paszportach dla psów i kotów. Trafiła się też papuga, a w kolejce czekają dwie fretki (do Krakowa przyjadą aż z Zakopanego).
Żeby dostać dokument uprawniający do przekroczenia granicy krajów UE wraz z pupilem, trzeba u lekarza weterynarii wypełnić kwestionariusz (w Krakowie są cztery takie lecznice, w Małopolsce kilkadziesiąt, ich adresy można znaleźć na stronie www.vetpol.org.pl). Wśród informacji, jakie zawiera europaszport, są: dane właściciela ("Można podać nazwiska nawet trzech osób, żeby była zgodność w przypadku, gdy ze zwierzęciem podróżuje więcej niż jedna osoba" - twierdzi dr Kujawski) i dane zwierzęcia wraz z jego zdjęciem. - Zdarza się, że ludzie przynoszą zdjęcia psa z lewym uchem, jak do dowodu osobistego - śmieje się weterynarz.
Żeby dostać dokument uprawniający do przekroczenia granicy krajów UE wraz z pupilem, trzeba u lekarza weterynarii wypełnić kwestionariusz (w Krakowie są cztery takie lecznice, w Małopolsce kilkadziesiąt, ich adresy można znaleźć na stronie www.vetpol.org.pl). Wśród informacji, jakie zawiera europaszport, są: dane właściciela ("Można podać nazwiska nawet trzech osób, żeby była zgodność w przypadku, gdy ze zwierzęciem podróżuje więcej niż jedna osoba" - twierdzi dr Kujawski) i dane zwierzęcia wraz z jego zdjęciem. - Zdarza się, że ludzie przynoszą zdjęcia psa z lewym uchem, jak do dowodu osobistego - śmieje się weterynarz.
Fot. Grażyna Makara / AG
Tak wygląda wszczepianie czipa królikowi
Ważne są też aktualne szczepienia. Lekarz musi potwierdzić, że zwierzę było szczepione na wściekliznę, nie ma robaków i przeszło profilaktykę przeciwko kleszczom. Ci, którzy będą chcieli ze swoim psem lub kotem wyjechać do Anglii, Irlandii, Szwecji czy na Maltę, muszą mieć też zaświadczenie o tym, że zwierzę ma przeciwciała neutralizujące wściekliznę (co nie jest jednoznaczne ze szczepieniem przeciwko tej chorobie). Na wyniki takiego badania czeka się nawet dwa miesiące - trzeba więc pomyśleć o założeniu paszportu kilka miesięcy przed wyjazdem.
Niebieski europaszport to jednak nie wszystko. Każde zwierzę musi mieć wszczepiony mikroczip (ptaki po lewej stronie mięśnia piersiowego, reszta zwierząt po lewej stronie szyi w połowie długości - zabieg nie jest bolesny) albo zrobiony tatuaż (na uchu lub w pachwinie). Dopiero tak wyposażony zwierzak może bez problemów przekraczać granice UE, nie narażając się na kwarantannę.
Niebieski europaszport to jednak nie wszystko. Każde zwierzę musi mieć wszczepiony mikroczip (ptaki po lewej stronie mięśnia piersiowego, reszta zwierząt po lewej stronie szyi w połowie długości - zabieg nie jest bolesny) albo zrobiony tatuaż (na uchu lub w pachwinie). Dopiero tak wyposażony zwierzak może bez problemów przekraczać granice UE, nie narażając się na kwarantannę.
Ceny europaszportu
* 51 zł - wyrobienie paszportu dla zwierzęcia;
* 30-50 zł - wykonanie tatuażu;
* 50-150 zł - założenie mikroczipa. Te droższe zakłada się na całe życie, tańsze trzeba co kilka lat wszczepić jeszcze raz.
* 51 zł - wyrobienie paszportu dla zwierzęcia;
* 30-50 zł - wykonanie tatuażu;
* 50-150 zł - założenie mikroczipa. Te droższe zakłada się na całe życie, tańsze trzeba co kilka lat wszczepić jeszcze raz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz