Chów wsobny.

Zajęłam się tym tematem, ponieważ jest on dość często poruszany i w związku z nim zadaje mi się dość dużo pytań.

Chów wsobny - związek kazirodczy czy jak kto woli kojarzenie krewniacze. Na początek może napiszę... cóż, to jest, ponieważ nie wszyscy to wiedzą, zwłaszcza część młodsza moich gości. Jest to łączenie zwierząt spokrewnionych (ojciec+ córka; matka+syn; brat+ siostra itd.). Często stosuje się tą metodę w hodowlach, psów, kotów, nie jednokrotnie w hodowlach szynszyli oraz innych zwierząt. W naturalnych warunkach zwierzęta giną, ich tereny występowania są coraz mniejsze.

Negatywne skutki chowu wsobnego to przede wszystkim śmierć płodów, zmiejszona ilość różnorodności genów, bezpłodność przeżywalych młodych, mniejsza odporność na choroby, witalność życiowa takich zwierząt oczywiście też jest beznadziejna, częste przypadki płodów kalekich (zniekształconych), słaba psychika, wady wewnętrzne organizmu, wiele ukrytych chorób, system szkieletowy słabszy (kruchość kości- cieńkie) i ich żywotność jest automatycznie krótsza, samice umierają przy pordach. Można wymieniać wiele skutków ubocznych kojarzeń krewniaczych, nie tylko u szynszyli, lecz u wszystkich zwierząt. Nie chodzi mi o to,aby się rozpisywać, tylko chcę przedstawić jak najdokładniej skutki uboczne rozmnażania szynszyli oraz (jeśli już dojdzie do tego) trzymania potomstwa z rodzicami. Pamiętajcie, jeśli są już młode, odstawcie je od rodziców w wieku 3 miesięcy, nie dłuzej i nie szybciej.

Jeśli nie chcecie młodych - dwie szynszyle tej samej płci mogą spokojnie żyć ze sobą (samiec+ samiec; samica+ samica), a jeżeli już jesteście tak uparci, to samca można wykastrować (przed połączeniem z samicą).

I proszę - pomyślcie najpierw, zanim zdecydujecie się na parkę, to wszystko dla dobra Waszych szynszyli, bo w końcu dotyczy to wszystkich zwierząt. Znam wiele przypadków, w których ludzie zakupili już szynszyle w ciąży w wieku np. 7 miesięcy i były z tego nieszczęścia, ale oczywiście z winy sprzedawcy i innych osób, które oddały te szynszyle do sklepu. Na szczęście dla kulek zdarza się to naprawdę rzadko, więc wszystko w Waszych rękach.

Jak zawsze mam nadzieję, że ten materiał choć trochę da do myślenia i pomoże Wam.