środa, 30 grudnia 2009

Siano

Niezależnie od rodzaju podawanej karmy, powinniście koniecznie zapewnić Waszej szynszyli codzienną porcję siana. Najlepsze jest siano z nasłonecznionych łąk wysokogórskich, nie nawożonych zbyt intensywnie azotem, o składzie chyba najbardziej zbliżonym do diety ich przodków i dzikich krewniaków (polecam świetne sianko alpejskie firmy Vitakraft).
Jeśli jednak nie uda Wam się kupić siana górskiego, to dobre będzie każde inne, o ile tylko spełni ono kilka podstawowych warunków. Siano powinno być przede wszystkim bardzo dobrej jakości, pachnące, o ładnej zielonej barwie, świetnie wysuszone. Zawilgocone, a tym bardziej ze śladami pleśni - absolutnie na nadaje się dla naszych maluchów, gdyż ze względu na zawartość pewnych specyficznych toksyn, na które szynszyle są szczególnie wrażliwe - może doprowadzić do ich śmierci. Szczególną uwagę na jakość siana należy zwracać w okresie wiosennym, gdyż właśnie wtedy najczęściej zdarzają się przypadki sprzedaży siana zleżałego i zawilgoconego.





Siano nie powinno być ani zbyt wilgotne, ani zbyt suche. Istnieje bardzo prosty test na ocenę stopnia jego wilgotności.
Weźcie do ręki porządną garść siana i spróbujcie skręcić je w sznur.
Jeśli sznur natychmiast się rozkręcił, a siano się kruszy i łamie na całej długości - jest zbyt suche i prawdopodobnie bezwartościowe. Jeśli natomiast po puszczeniu go zachowało niezmienny kształt sznura i nie rozkręca się - jest stanowczo zbyt wilgotne. Takie siano należy dobrze wysuszyć w otwartym pojemniku, a jeszcze lepiej w ogóle go nie używać. Właściwa wilgotność siana sygnalizowana jest tym, że sznur z siana rozkręca się, zachowując jednak z grubsza jego kształt. Takie siano zachowało w pełni wszystkie swoje wartości i jest bezpieczne dla zdrowia Waszej szynszyli. Jeśli jednak staniecie kiedyś przed wyborem: wilgotnawe, czy wysuszone na wiór - zdecydowanie wybierzcie suche - dzięki temu nie narazicie szynszyli na niepotrzebne niebezpieczeństwo.
Siano należy oczywiście przechowywać w miejscu suchym, przewiewnym, niedostępnym dla innych gryzoni, które mogą być nosicielami różnych czynników chorobotwórczych.
I to tyle straszenia....
Sianko można podawać naszym futrzakom w dość dużych ilościach, bez ryzyka ich przekarmienia. Jeśli jednak nie znamy pochodzenia siana - a mamy na przykład podejrzenie, że może pochodzić ono z łąk intensywnie nawożonych chemicznie - ograniczmy jego ilość do 30 -50 gram na jedno zwierzątko, co odpowiada przeciętnemu zapotrzebowaniu szynszyli na ten produkt.

http://szynszyla.ugu.pl/articles.php?article_id=38

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz