czwartek, 17 marca 2011

Zdrowa dieta

To podstawa do szczęścia szylka. Dzięki niej nie cierpi potem z powodu biegunek, stłuszczenia wątroby, wzdęć... Jest żywy, radosny i chętny do zabaw.


Wolno podawać:
-smakołyki (w niewielkich ilościach, czyli 2 rodzynki dziennie a nie garść, ok. trzy migdały tygodniowo)
-gałązki drzew owocowych (z wyjątkiem śliwy, wiśni, czereśni), brzozy, wierzby, leszczyny, lipy
-suszone (!) warzywa i owoce
-kolby dla gryzoni (nie więcej niż jedna na tydzień)
-wapienka smakowe
-suchy chleb w niewielkich ilościach
-chleb WASA (też nie za często)
-niesłone paluszki (obdrapać z soli :P)
-świeże jabłko, ale bardzo ostrożnie z ilością (i bez skórki)!
-słabą herbatę niesłodzoną (czasem wspomaga leczenie, nie jest ona potrzebna na codzień, ale nie powinna zaszkodzić mała dawka)
-suche płatki róży (jeśli nie pryskana)
-proso, nasiona lnu, siemię lniane
-zioła i kwiaty z mieszanek HP dla szynszyli

-choć nie którzy uważają , że trawy nie należy dawać to ja się z nimi nie zgadzam gdy tylko jest ciepło a mieszkam na wsi to mój szylek zjada mase mleczy polecam. Ale jak ktoś mieszka w mieście to lepiej nie bo tam te spaliny wszystkie osadaja na tej trawie.
szynszyl

NIE WOLNO:
-SŁODYCZY!
-wszelkich ludzkich słonych przekąsek
-nie polecam dropsów dla gryzoni, chyba że szylek potrzebuje więcej glukozy
-sałaty, kapusty
-gałęzi drzew iglastych i pestkowców, jarzębiny, kasztanowca, klonu, olchy
-napojów słodkich, gazowanych (jakby komuś to przyszło do głowy, NAPRAWDĘ wystarcza im woda)
-owoców cytrusowych (jeśli już jakiś owoc to jabłko, bo na pewno bezpieczne!)
-nie polecam soli dla gryzoni (wystarczająca ilość soli jest w pokarmie)
-kasztanów i żołędzi, tudzież szyszek.

2 komentarze: